TUI: Chociaż sytaucja gospodarcza nie sprzyja, nasz plan na ten rok jest niezagrożony

Drugi kwartał roku roku rozliczeniowego 2024/2025 przebiegał pod znakiem wyraźnych zakupów last minute, ale wyższych wydatków turystów i większej liczby rezerwacji. To wszystko przełożyło się na lepszy wyniki operacyjny, choć widać negatywny wpływ przesuniętego terminu świąt wielkanocnych – ogłosił koncern TUI.

Publikacja: 17.05.2025 02:45

TUI: Chociaż sytaucja gospodarcza nie sprzyja, nasz plan na ten rok jest niezagrożony

Foto: Bloomberg

Przychody Grupy TUI w drugim kwartale roku 2024/2025 wzrosły o 1,5 procent i wyniosły 3,71 miliarda euro (rok wcześniej 3,65 miliarda euro) - podaje koncern. Uwzględniając wpływ świąt wielkanocnych, które przyniosły stratę w wysokości 32 milionów euro, skorygowany wynik operacyjny (EBIT) był lepszy niż rok wcześniej o 14 milionów euro - strata wyniosła jedynie 189 milionów euro.

Z podsumowania sezonu zimowego wynika, że liczba rezerwacji wzrosła o 2 procent, a średnie wydatki klientów były wyższe o 4 procent.

Firma zmniejszyła zadłużenie o 100 milionów euro netto, do 3 miliardów euro (stan na 31 marca 2025 roku).

W tej sytuacji firma podtrzymuje prognozę na bieżący rok finansowy – przychody mają się zwiększyć o 5-10 procent, a zysk operacyjny o 7-10 procent.

Biorąc pod uwagę sytuację gospodarczą, rok 2025 będzie wymagający – komentuje cytowany w komunikacie prezes Grupy TUI Sebastian Ebel. – Europa potrzebuje nowego impulsu, musi powrócić na ścieżkę wzrostu. Do tego potrzeba więcej inwestycji i więcej swobody, czyli mniej regulacji i mniej biurokracji. To by wzmocniło gospodarkę i zachowania konsumentów.

Nasz zintegrowany i zdywersyfikowany model biznesu, obejmujący działalność w Europie i poza nią, ponownie się sprawdził. Segment hotelarski, rejsowy i usług w odwiedzanych miejscach rosły dzięki dużej sprzedaży wycieczek. Teraz skupiamy się na kluczowym sezonie, sezonie letnim. Oferujemy coraz więcej produktów w większej liczbie destynacji. W dobie wyzwań gospodarczych i politycznych najważniejsze jest utrzymanie marż, dalsza transformacja segmentu „markets + airline” (biurapodróży, sprzedaż detaliczna i usługi TUI Airline) i konsekwentne obniżanie kosztów – wyjaśnia.

Prezes deklaruje, że agenci turystyczni pozostają ważnym ogniwem dystrybucji. Firma rozwija zarówno działalność touroperatorską, jak i sprzedaż przez sieć stacjonarną oraz aplikację, zwłaszcza pakietów dynamicznych. – Klienci cenią sobie elastyczność i większy wybór. Indywidualizacja, elastyczność i bezpieczeństwo wynikające z wakacji zorganizowanych to mocne strony oferty dynamicznej – przekonuje Ebel i wyjaśnia, że dzięki synergii wynikającej ze zintegrowanego modelu biznesu i potencjału segmentu „markets + airline”, firma wzmocni segment „holiday experiences” i poprawi rentowność całej Grupy. Globalne platformy internetowe w coraz większym stopniu wspierają ten rozwój.

- Grupa jest w dobrej sytuacji finansowej. Udało nam się obniżyć zadłużenie netto – podkreśla z kolei dyrektor finansowy Grupy Mathias Kiep.

Obłożenie statków TUI Cruises wyniosło do 96 procent (mniej o 2 punkty procentowe z powodu zmiany tras, związanej z sytuacją w rejonie Kanału Sueskiego).

W TUI Musement zanotowano poprawę wyników dzięki wzrostowi sprzedaży (+4 procent, 1,5 miliona sprzedanych ofert) i transferów (+2 procent, 4 miliony).

W segmencie „markets + airline”, obejmującym działalność touroperatorską, spadła liczba podróżnych z 2,8 miliona rok wcześniej do 2,6 miliona (rok wcześniej: 2,8 miliona), co koncern tłumaczy późniejszym terminem świąt wielkanocnych. Wyniki poszczególnych regionów przedstawiają się następująco: region centralny (Niemcy, Austria, Szwajcaria, Polska), EBIT -98 milionów euro (rok wcześniej -89 milionów euro), region północny (Wielka Brytania, Irlandia, Skandynawia), EBIT -182 miliony euro (rok wcześniej -165 milionów euro), region zachodni (Holandia, Belgia, Francja), EBIT -85 milionów euro (rok wcześniej -72 milionów euro).

W hotelach TUI obłożenie zwiększyło się o jeden punkt procentowy, a ceny o 8 procent. W wypadku rejsów oferta powiększyła się o 23 procent, dzięki wprowadzeniu do służby dwóch nowych statków, stawki dzienne wzrosły o 2 procent.

W segmencie „markets + airline” w sezoniem zimowym 2024/25 wyjazdy wykupiło 5,5 miliona klientów (wzrost o 2 procent), a najpopularniejszymi kierunkami były Wyspy Kanaryjskie, Egipt, Hiszpania kontynentalna, Wyspy Zielonego Przylądka, Meksyk, Dominikana, Tajlandia i Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Na lato 2025 TUI zapowiada, że skoncentruje się na lepszej sprzedaży dynamicznych pakietów, zapewnieniu sobie marż i redukowaniu kosztów. „W konkurencyjnym otoczeniu, przy stałych pojemnościach, rezerwacje są nieznacznie niższe niż rok wcześniej (-1 procent), a średnie ceny wyższe o 4 procent”.

Przychody Grupy TUI w drugim kwartale roku 2024/2025 wzrosły o 1,5 procent i wyniosły 3,71 miliarda euro (rok wcześniej 3,65 miliarda euro) - podaje koncern. Uwzględniając wpływ świąt wielkanocnych, które przyniosły stratę w wysokości 32 milionów euro, skorygowany wynik operacyjny (EBIT) był lepszy niż rok wcześniej o 14 milionów euro - strata wyniosła jedynie 189 milionów euro.

Z podsumowania sezonu zimowego wynika, że liczba rezerwacji wzrosła o 2 procent, a średnie wydatki klientów były wyższe o 4 procent.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Biura Podróży
Biuro podróży Rainbow z nagrodą Orła Rzeczpospolitej za wkład w rynek turystyczny
Biura Podróży
Nowa kampania reklamowa Wakacje.pl. „Postawiliśmy na humor”
Biura Podróży
Rainbow kupił biuro podróży w Rumunii. "Inwestujemy w rozwój za granicą"
Biura Podróży
TUI w drodze do „globalnego koncernu rekreacyjnego” - wszystkie usługi w jednym miejscu
OSZAR »